Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2022

Lekarz leczony miłością (Zakład Medycyny Niekonwencjonalnej #3)

Obraz
      LEKARZ LECZONY MIŁOŚCIĄ Rzecz dzieje się na terenie zakładu medycyny niekonwencjonalnej. Jest tam skrzydło badań genetycznych, jest kącik dla odklejonych literatów, instytut pracy ze zmysłami, gdzie praktykuje się starożytną sztukę aromaterapii, i wiele, wiele innych. Głównym bohaterem jest Akimov, znany z powieści "Terapia", który w zakładzie medycyny niekonwencjonalnej przebywa na turnusie sanatoryjnym. Czasem jest pacjentem, czasem lekarzem; płynna część opisanych wydarzeń jest jego tworem, ale nie wszystko od niego zależy. Oprócz tego są lekarze, pielęgniarki i inne ciekawe, nieuleczalne przypadki. Zapraszam!      Łakocie i witaminy podano w miseczkach. Na jawie nie są możliwe zagrania rodem z marzeń sennych. Chyba, że z boginią. Słowa bogini  używam potocznie i proszę nie zapraszać do wyobraźni Afrodyty, czy Isztar. Ciężko coś o nich sądzić realnie, gdyż są zbyt odległe od rzeczywistości naszego czasu i przestrzeni.      - Nocnik! Kaczka! Służby zdrowia! Ratunk

Interstrefa

Obraz
     Odbyłem podróż do Interstrefy. Nie taki diabeł straszny jak go malują. Pokrzywy wyrwałem z korzeniami i posłużą za polewkę dla yoginów. Czy odrosną, przekonamy się. Łopaty jeszcze nie chowam, wisi w pogotowiu.       Brodacz bez miejsca na ziemi, bo mieszka w wymiarze przesiadkowym na granicy Interzone, a Real Flugzeug, zagrał rolę boddhisattvy. Boddhisattva to ktoś kto czyni pożytek, bez koncepcji że "on/ona robi coś dla kogoś innego". Dokładnie szlachetny Menelaos tak się zachował. Odebrał mi truciznę; zrzuciłem bagaż.       Widziałem kraty więzienne. Widziałem żołnierzy pełniących obowiązki. Traktują je poważnie. Dymny zaduch dżumandżi paradoksalnie ułatwił mi przedarcie się przez ławicę pułapek. W mętnej wodzie nieprzewidywalnych pytań, złowiłem trop swojego złego uczynku. Przyznałem się. Przyznaję się że kradłem sobie czas w tym drogocennym pojeździe jakim jest Cenne Ludzkie Ciało (Przypis: Nie każde ludzkie ciało jest cenne).       W Interstrefie o tej porze roku za

PRAKTYKA WDZIĘCZNOŚCI PRZEZ UPODLENIE (Zakład Medycyny Niekonwencjonalnej #2)

Obraz
"Czuję, że jestem robakiem. Co to za podły los. Wszyscy tylko chcą zgnieść mnie i zabić. Żadnej miłości w tym świecie. Porównuję się z robactwem. Przez kontrast, tak samo jak z zapachem, próbuję wyłuskać fragmentaryczne drobiny szczęścia w życiu ludzkim niewątpliwie zawarte. ROBACZA KARMA Szeroka szyba przednia w autobusie, coraz gęściej pokrywa się martwym robactwem. Gęsto. Niedługo może to zaowocować problemami z widocznością. Robaczki jeden po drugim oddają życie. Nawet nie wiedzą, co się właściwie stało. Taki robak żyje, je to czy tamto, rozmnaża się, może od czasu do czasu zawalczy o swoje życie, aż tu nagle *plask!*      Czy to oznacza, że został zrealizowany negatywny związek między robakiem, a nami? Tak się to tłumaczy po buddyjsku, że gdy człowiek ma wypadek, np. samochodowy to znaczy że dojrzał negatywny związek z przeszłości, w tym przypadku między kierowcami. A tutaj? Do skutku doszedł związek między robakiem i autobusem? A może robakiem i kierowcą, lub nami wszystkimi

STAROŻYTNA SZTUKA AROMATERAPII (Zakład Medycyny Niekonwencjonalnej #1)

     Kloszardzi zajmujący się starożytną sztuką aromaterapii. Czynią ludzi szczęśliwymi przez świadomą pracę z powonieniem. Ich nosy (klientów) przez dwa tygodnie bezustannego przyzwyczajania się do smrodu żuli i starych bab myjących ręce w piasku oblewanym regularnie przez ich gnijące od środka kocury - ci klienci - po wyjściu z tego sanatorium mają powonienie, nerwy węchowe, czujki wonne, zapachowe czujniki tak wypalone i ogołocone z wszelkiej ciekawości świata zewnętrznego, że już nic nie czują... Czasem zobojętnienie jest błogosławieństwem dla ubogich armatorów nieszczelnych wnętrz z Kamczatki. Jeżeli zaś mają klienci zakładu kloszarnego szczęście to wtedy w ich kichawach, trąbach, kinolach (lub w centrum nerwowo zarządnym znajdującym się w mózgownicy) następuje swoista transformacja.      Jedna z ludzkich ułomności - polegająca na rozpoznawaniu impulsów rozkoszy lub bólu poprzez ich przeciwstawne zestawienie - umożliwia dawnym bezrobotnym śmierdzielom prowadzenie intratnego biznes

O prawdzie słów kilka

     Pisanie odręczne, zostawiamy sobie na inny raz. Teraz piszemy ciąg myślowy odnośnie rzeczy ważnych i mniej ważnych. Tak zwany poranny dziennik. Bardzo możliwe, że o czymś zapomniałem. Chciałbym rozwikłać kwestię miłości. Dzisiaj na przykład (tutaj odnoszę się do pojęcia synchroniczności) śniło mi się, że ścinam drzewo. Dosyć mocno było spróchniałe i łatwo to szło. Mógłbym przysiąc, że to mi się śniło. Patrzę więc rano, choć zwykle tego nie robię, (czytaj - nigdy), co też taki sen oznacza i jak go wykładać. Więc czytam, że to samotność, zakończenie jakiejś relacji, upadek marzeń, co padają jak to drzewo. Mniej więcej to.       Potem do biblioteki przyszła czytelniczka i zostawiła kilka czasopism "Wróżka". Spoglądam na nie myśląc: "A może coś o drzewach będzie?" I co widzę na jednej z okładek? Widzę - > "DRZEWA - na miłość, flirt, rozstanie..."     No tak. Czasem dostajemy podpowiedzi, pochodzące z innej płaszczyzny świadomości. Mistrz mówił: "P

wolność to pojęcie wewnętrznie sprzeczne

Obraz
     Wolność w rozumieniu potocznym, łopatologicznym oznacza możliwość podjęcia jakiegoś kroku, bez ograniczeń ze strony czynników zewnętrznych. Np. więzień może wyjść z więzienia, wtedy jest wolny. Z kolei wolny wybór możemy podjąć, kiedy nie jesteśmy ograniczeni przez własne emocje. Nie są to wprawdzie czynniki zewnętrzne, ale zasada jest taka sama. Emocje są czynnikiem  de facto  zewnętrznym w stosunku do możliwości podjęcia decyzji. Np. będąc do czegoś bardzo przywiązanym, nie możemy podjąć wolnej decyzji. Nie jesteśmy wolni, tylko przywiązani. ⛓️🔗⚰️     Wolność jest przeciwieństwem uwarunkowania. Cokolwiek myślimy, mówimy czy robimy jest to uwarunkowane całym uprzednim nagromadzeniem na jakie składa się, powiedzmy nasza osoba. Choć jest to trudne do wyobrażenia, spróbujmy na chwilę przyjąć, że jesteśmy wolni od jakichkolwiek uwarunkowań, włączając w to nasze gusta, guściki, obawy, oczekiwania, dążenia i preferencje, cele i upodobania, nie mówiąc już nawet o czynnikach zewnętrznyc

Dylematy. Luźne pisarza wywoływania

Obraz
     " Cwał wartościowej treści"     Rzeka przyzwyczaja się i lecimy z tym mostem. Kucie żelaza, lanie betonu, stalowe kręcone liny, wydymarki, zwieraczkotły, spermachtungi i herbsztyce na lewą stronę odwróconę. Konferansjer wygłasza artystyczny hałas nieład do zebranych na wyścigach konnych widzów w stolicy przemysłu literatury ciężkiej i gigantów biznesu wydobywającego surowiec nudy w ukrywanym przed światem mieście na wschodzie Ukrainy położony cirkabaut łamane na pi razy oko pińcet rzutów okiem.     Tematy proszę, tematy! Słowa jakieś tam jak te gniadosze, cisną mi się na myśl, żeby zaistnieć i zeczeznąć. Słowotłoczne konie wyścigowe co nie znają celu, ale biegną do niego jak szalone. Planują walić na "hybiu-trafiu". Niestety istnieje nieskończoność kierunków i dlat... nie tylko cztery główne geograficzne, cztery kierunki pośrednie, zenit i nadir! i dlatego szansa na sukces nie jest nawet cieniem. Jest atoli pewna! Gnaj dzielny rumaku, pokaż co masz w genach. Lu

Czcigodny z wagonu restauracyjnego

    Stukot kół. Pęd mknącego pociągu. Zapach "na galancie" zrobionej jajecznicy, tzw. Polskie śniadanie  w wagonie restauracyjnym. Przyjemniej, niż na standardowych miejscach z nieprzypadkowymi przypadkowymi podróżnymi. Nogi można wyciągnąć lepiej. Więcej miejsca dla błądzących oczu; mniej zaduchu i covidów w powietrzu. Można też usłyszeć nie jedną ciekawa historię.       Czcigodny z wagonu restauracyjnego ma wiele twarzy i wiele ciał jednocześnie. Jeden zestaw na jeden pociąg przypadający. Stanowi centrum i oś wydarzeń. Przychodzą tu na audiencję konduktorzy, maszyniści, pasażerowie rzecz jasna i Prowadnice  też spewnościom stawałyby przed obliczem wielce czcigodnego. Lub czcigodnej. (Przypis: Prowadnice to panie z obsługi rosyjskich kolei. Np. parzą herbatę. Są zalążkiem przedziału restauracyjnego, który w naturalny sposób wykształca się w bardziej ucywilizowanych rejonach świata.)     Patrzę na niedojedzony przeze mnie chleb jaki dostałem do jajecznicy. Dwa rodzaje. Dwóch

Nie masz nic do stracenia, więc walcz! :) Indie & Meksyk

Obraz
🆆🅰🅻🅲🆉 "Materialne ciało niezniszczalnej, bezgranicznej i wiecznej istoty nieuchronnie ulega zniszczeniu; dlatego walcz, o potomku Bharaty."  "Walcz przez wzgląd na samą walkę tylko, nie biorąc pod uwagę szczęścia czy nieszczęścia, straty czy zysku, zwycięstwa albo klęski (...)." "Zatem, o Arjuno, oddając Mi wszystkie swoje czyny, w pełnej wiedzy o Mnie, będąc wolnym od pragnienia zysku, poczucia własności i ospałości, walcz! 🔪 " "Ta indywidualna dusza (...). Jest ona nieśmiertelna, wszechprzenikająca , niezmienna, niewzruszona i wiecznie ta sama." Bhagavad Gita - fragmenty "Wiedz synu mój i zrozum, że nie tutaj znajduje się twój dom, gdyż jesteś wojownikiem i twoim przeznaczeniem jest wojna." "Dla innych stron jesteś przeznaczony; tam gdzie rozgrywają się bitwy, tam gdzie pękają tarcze i ścierają się włócznie; w te strony jesteś wysłany. Twoją domeną jest wojna!" "Twym obowiązkiem jest zaś napoić słońce krwią twoich