Posty

Wyświetlanie postów z 2023

co ja pamiętam ze świąt

Obraz
  Najlepsze było jak dostałem na gwiazdkę Neverwinter Nights. Grę fabularną rpg na komputer, gdzie wcielasz się w postać z fantastycznego Świata Forgotten Realms czy coś. Są też książki w tych realiach pisane. Wyśmienite doświadczenie, chociażby z tego względu, że gra nie jest prosta. A poza tym umożliwia dziecku realizację w jakichś sferach umysłu nazwijmy to, tego czego nie może zrealizować w świecie fizycznym - na przykład w kontaktach z rówieśnikami. Poczuć się bohaterem. Świat i tak staje się wirtualny. A poza tym jest i był taki od zawsze. To wszystko jest i tak projekcją umysłu. Przyjemność z gier komuterowych, a szczególnie tych gdzie można grać z innymi ludźmi przez internet jest kolosalna.  Co jeszcze pamiętam? Składanie życzeń, każdego roku, każdy każdemu i każdej po kolei, to jest przełamywanie opłatkiem. No i Dwanaście Potraw. Te dwie sprawy trzeba rozpatrywać osobno. Wyobraź sobie sytuację w której masz taką tradycje, żeby ona wymuszała na każdej osobie, składanie d

Interesują kogoś takie rzeczy?

Obraz
      Usłyszałem razu pewnego. To nie jest nawet, że wyłącznie buddyjska koncepcja. To jest zdrowy rozsądek. Mianowicie jeżeli zmieniamy fazę w życiu - w życiu, w tym momencie dokładnie w chwili obecnej, w sytuacji mówię w jakiej się znajdujemy teraz - na kiepską, która ogranicza nas i przesłania ten fakt, że prawda ostatecznie jest miejscem, w którym spotyka się tylko i wyłącznie najwyższa radość, mądrość, współczucie, MOC, nieustraszoność, przesyt rozkoszą przeżywania!      Tak jest! Każda chwila buzuje potężnie w mocy swojej niezrównanie tylko dlatego, żę się dzieje. Więc gdy coś robimy nawykowo, to być może mamy obowiązek przełamać ten nawyk i ostatecznie uczynić tę chwilę obecną, ten czas dokładnie teraz i tutaj, co nie? jak najpęłniejszą. "To co się wydarza, jest naszą karmą. To jak na to reagujemy jest dowodem na naszą dojrzałość."  Posłuchaj tych słów człowieku, o starożytnej rasie ludzkiej i przeżywaniu chwili obecnej w jak najpełniejszy sposób. Może nie najrozsądnie

Dodatkowe pytania na czarnym tle.

Obraz
  Powiedzmy, że dzisiaj jest duży dzień. Chociaż twoje oczekiwania względem tego są z lekka niebezpieczne. Chcę poprosić dziewczynę, którą kocham jak nikogo na świecie, żeby pozwoliła mi spuszczać się w sobie. Heheszki, można się śmiać, ale do tego to się sprowadza. Kiedyś mówiła, że chce, w perspektywie tego. Od dni nie wiem ilu, myślę o niej. Myślę o niej gdy się budzę, myślę gdy kładę się spać, myślę gdy w fruwam wśród marzeń sennych. Pragnienia, żądze, można chcieć krytykować lub umniejszać wartość własnych chcic, ale to tak jak z ojczystym krajem. Można mieszkać wszędzie, można pokochać obcy kraj, ale w głębi serca zawsze będę Polakiem. Tak samo, w głębi serca przestać kochać tej dziewczyny nie mogę. Kocham ją bardzo. Chociaż po drodze wydarzyły się różne rzeczy... Dzisiaj w gruncie rzeczy wszystko się rozstrzygnie. Oczywiście zawsze może być gorzej, tj. że stan niepewności w którym teraz żyję przedłuży się i tutaj trzeba zacząć od tego, że nie zgadzam się. Stan niepewności musi z

Przyciąganie. Siła Uwagi

Obraz
    Prawo Przyciągania. Skupiamy się na tym co piękne, ale nie tylko w sensie co jest teraz ale też perspektywicznie. Nie jest to nacechowane niecierpliwością i żądzą, tylko projektujemy na spokojnie sytuację w której wszystko co dobre się realizuje. Tak samo jak w medytacji. Przywołujemy wibrację, które charakteryzuje się tym że szczęście pełne wszystkich istot zostało już osiągnięte. W ten sposób przywołujemy rzeczywistość o takich cechach, czyli o takiej wibracji. Jest to proces dynamiczny, ciągły.      Karmapa XVI pisał że "zjawiska i dźwięki pojawiają się z subtelnych duchowych wrażeń pozostawionych przez myśli." I to jest dokładnie to. Świat powierzchniowy, fizyczny, ten najłątwiej obserwowalny jest zwieńczeniem rzeczywistości. Proś a będzie ci dane, tak mówią. Ale nie chodzi tu o różnicę między chcę to, a nie chcę tego. Rzeczywistość projektuje nie na bazie przedrostku, tylko na bazie obrazu, wibracji, myśli o czymś. Rozkwita w obszarze pojmowania i postrzegania. Ćwicz

Zhanga wskazówki o Wielkiej Pieczęci. Rozdział Pierwszy: O Poglądzie

Obraz
Pokłony dla czcigodnych Lamów! Oddając należny szacunek urzeczywistnionym nauczycielom, którzy osiągnęli najszczytniejszy cel władając lassem przekazu mocy, czyniąc co najlepsze pośród współczujących aktywności wszystkich Buddów, wszystkich czasów i miejsc, Ja, z radością przesłodką, oferuję tu pewien przedsmak Umysłu Sugatów, przekazany z umysłu do umysłu przez mistrzów tej sztuki, czyli to jest przekuta należycie i odżywcza esencja wszystkich najwyższych Pojazdów z Koszyka Tantr. Chociażem sam ni w pełni ni w mocym kultywował altruizm, Nakłonił mnie ów uczeń, co z godną szacunku przenikliwością, Zgłębia i śledzi tajniki Świętej Dharmy, Ja, Brtson-'grus-grags-pa, żem poczuł, Iż pożytki z tego nie będą możliwe do zliczenia! To jest- Matka, co zrodziła wszystkich Zwycięzców jak i Synów. To czego doświadczą farciarze o oddaniu pierwszej próby. Duchowy Sejf dla prawilnych mord Szacownych Linii. Odżywiająca esencja wszystkich Pojazdów wraz z pismami, rozkminami i wskazówkami. Stan Praw

Rapa Nui

Obraz
           Według przekazów Indian Hopi (Arizona), wyspa którą dziś znamy pod nazwą Wyspy Wielkanocnej, była jednym z "przystanków", wielkiej migracji, jaka odbyła się tysiące lat temu, po globalnej katastrofie. Ostatecznie większość migrujących dotarła do brzegów dzisiejszych Chile i Peru, ale część miała dość wycieczki i została po drodze.           Oficjalnie się mówi, że zasiedlono tę wyspę tak pi razy oko od 500 do 1000 roku naszej ery, ale nauka oparta tylko na twardych dowodach i oparta o strach o stołek profesorski nie pozwala wyjechać za linię, a jak wiadomo linie są po to żeby za nie wyjeżdżać. Pierwszy dotarł na Rapa Nui z załogą Jacob Roggeveen, Holenderski podróżnik z początku lat tysiąc-siedemsetnych.       Roelof van Gelder  podaje przebieg pierwszego spotkania z wyspiarzami w jakim brał udział właśnie Roggeveen. (W źródłach jest link do całości). Zostawiając tutaj w spokoju historię spotkania z tubylcami, która była nudziarsko typowa, podam tylko fragment o po