13 czerwca 2024
Jestem uzależniony od podniet. Od rozproszeń. Od kumulowania uwagi względem jednego tylko buddy, czy czegoś tam innego.
Czy da się zapisać spójną historię opowieść własnej przyszłości, tzw. storytelling ebaut jorself?
Czy da się !słusznie nie wierząc w rzeczywistość świata!, porzucić nihilizm lub w każdym razie weń nie popaść?
Śmierdzące gaje oliwne. Cuchnące od krwi dzieci, kobiet, cywilów. To co się przykłada na ranę to jak to się nazywa? Nie plaster... G... Opatrunkowa paradoksalnie. Nieopamiętane dążenie do komfortu dla siebie i statystycznie patrząc - całej rodziny. To tylko jeden z kawałeczków świata, gdzie widać dwie racje. Racja żydowska, która ma już po dziurki w nosie koegzystencji z kulturą im wrogą; niechętną; ba repulsywną ideologicznie koranicznie teologicznie, ale i terrorystycznie. I druga racja filystyńska, która mówi "dzisiejszego popołudnia 80 dzieci zajebano rakietami w przedszkolu, z którego działał np. hammas" i ta druga racja mówi też "toście wy się nam tu wepchnęli po wojnie! Wyście nam zrobili rezerwat zamknięty żydy jedne wstrętne."
Czy ukraina ma walczyć do ostatniego żołnierza i za wszelką cenę i żadnych kompromisów?
Czy miejsce nasze jest w tradycyjnie rozumianej polskości i patriotyzmie czy w nowoczesnej, geopolitycznej symbiozie big state ponadnarodowej w bliskiej relacji pasywności, wobec (powiedzmy) silniejszych np. Szkopów. zighail!
Czy są dwie płcie i pan BOH stworzył dwójkę ludzi i inaczej myśleć to grzech, czy może z biologicznego punktu widzenia może być to płciowe pomieszanie, galimatias zwyczajnie i po prostu możliwe? Właściwie to już z probówki można robić ludzi, więc jest potrzebne tylko łono. Dobra dalej.
Czy pomagać komuś, kto nie chce pomocy, a my nie wiemy jak mu pomóc a nawet wątpimy, że to jak chcemy pomóc, będzie w ogóle korzystne!?
Czy zachodni styl życia z komfortonizmem, konsumpcjonizmem, wysoką stopą dochodu i wysoką stopą eksploatacji świata jest extra? Wiesz, jeansy, pralki, samochody, piękne domy dla każdego, zakupy w plastikowych torbach, dużo seksu, słodyczy, alkoholu trochę i co tam teraz modne, np. telefon. Zachodni styl do którego wszystkie sapiens sapiens lgną jak miś do miodu. Czy może powinniśmy żyć prosto w lasach i na pastwiskach jak w czasie złotego wieku, gdy światem rządził jeszcze Kronos ojciec Zeusa?
Czy sztuczna inteligencja to zło i grzech wobec stwórcy i nie powinniśmy tak ryzykować, bo megakomputer może zawładnąć naszym losem? A może to wspaniałe że możemy dokazywać w ten sposób i rozwijać potencjał techniki i nauki?
Czy sami tworzymy rzeczywistość całkowicie, czy może jesteśmy zmuszeni do pewnego sojuszu z tymi wszystkimi warunkami i sytuacjami, jakie spontanicznie i w wielkiej ilości wyłaniają się bezustannie jako tzw. świat wewnętrzy i zewnętrzny?
Czy iść do wojska czy nie? Bo przecież jedno to walka o słuszną sprawę, obrona niewiast i dzieci, a co innego bycie wygubionym, rzuconym na pastwę wroga, bezwolnym numerem w katalogu dla dowódców MON'u, którzy chuj na to kładą i chuj się na tym znajo. Olszański mówi - wybierz kraty.
Czy być współczującym i pomagać ludziom, którzy przyjeżdżają do bogatej europy z krajów o takim poziomie syfu i rozpierdolu higienicznego na każdym poziomie, że nikt by się z nas nie zamienił z nimi na los? A może z myślą o przyszłości i znając konsekwencje wpuszczania takich ludzi tu, NIE WPUSZCZAĆ ICH!; bo mianowicie że przez swój cały mental stworzą oni tutaj taki sam syf jak u siebie mają.
Ile czasu poświęcać na zdrowie i kutywację zdrowia ciała, skoro ten wór ze skóry pełen krwi i odchodów, świątynią jest i narzędziem, pojazdem, ale też torbą już niestety zużytych baterii.
Kochać bez opamiętania czy zostawić sobie zawór bezpieczeństwa?
Dać ukochanej osobie wolność absolutną czy jednak związek to forma ograniczenia i zniewolenia?
Wszystko się rozmywa, jak twarz papieża, gdy już bardzo stary. Jak kształty za oknem czy deszcz leje się strugami po szybie. Jak w gorącym powietrzu z oddali machający frends.
:o
OdpowiedzUsuń